Raport Idealny

RAPORT IDEALNY: Brief, czyli jak uniknąć efektu GIGO*?

Briefy badawcze, które pozwalają na stworzenie dobrego, odpowiadającego na potrzeby klienta raportu, zdarzają się w praktyce stosunkowo rzadko. To rolą badacza jest upewnić się, że brief zawiera wszystkie potrzebne informacje i w razie potrzeby dopracować dokument wyjściowy wraz z klientem.
* GIGO – z ang. Garbage In, Garbage Out, tłumaczone jako „Śmieci na wejściu – Śmieci na wyjściu”
Brief to obowiązek klienta. Idealny brief to marzenie badacza. Marzenia same spełniają się rzadko, dlatego szczęściu warto pomagać. A w przypadku briefów okazji do tego jest całkiem dużo.
„Czytajcie i challengujcie briefy”
-szef działu badań w firmie FMCG
Raport Idealny
Jest takie anglosaskie powiedzenie Garbage In, Garbage Out. Jak rzadko które pasuje do procesu badawczego. Klient zlecając badanie, powinien wiedzieć kilka rzeczy (i koniecznie przekazać je badaczowi): Dlaczego chce robić badanie? – czyli jaki ma problem; Co chce badać? – czyli z czym ma problem i po co chce badać? – czyli jak wyniki pomogą mu problem rozwiązać. I tą wiedzą powinien się z badaczem podzielić, by obie strony wiedziały, jakie są oczekiwania i co trzeba osiągnąć. Wydaje się proste i banalne, ale wszyscy wiemy, że nie zawsze jest tak łatwo. Czasem problem badawczy jest opisany zdawkowo, kontekstu nie ma prawie wcale, a potencjalne przyszłe działania oparte na wynikach są wielką niewiadomą nawet dla samego klienta. Do tego badacz niekoniecznie jest wystarczająco asertywny, żeby się dopytać o szczegóły (albo zadowala się tym, co dostaje i „kraje, jak mu materii staje”). I wtedy właśnie wspomniane SiSo ma miejsce – na skutek nieprecyzyjnej i ubogiej w szczegóły komunikacji początkowej raport jest bezużyteczny, wyniki badania nie odpowiadają na podstawowe pytania, które dręczą klienta, a rekomendacje są całkiem nietrafione.
A przecież wystarczyłoby trochę dobrej woli i zaangażowania już na wstępie, by współpraca przebiegała łatwiej, jej efekty były bliższe oczekiwaniom, a finalna użyteczność raportu bardzo dobra. Taka aktywna postawa i chęć doprecyzowania informacji pokazuje też zainteresowanie i indywidualne podejście do zagadnienia, co zawsze jest mile widziane.
Oto elementy, które w idealnym briefie znaleźć się powinny – od razu albo po dopytaniu. Można podzielić je na dwa zbiory – ogólne, ale kluczowego zna-czenia, oraz szczegółowe, ale niekonieczne na wczesnym etapie projektu.
„Brief nie jest wyrocznią, dyskutuj!”
-kierownik zespołu badawczego w firmie farmaceutycznej
Raport Idealny
Ogólne, ale nieodzowne elementy briefu to:
  • Kontekst rynkowy. Wskazane jest umieszczenie wyczerpujących informacji o rynku lub środowisku, konkurencji, historii marki (z odwołaniami do wcześniejszych badań, jeśli takie były robione).
  • Problem biznesowy. Jak najdokładniejsze opisanie zagadnienia, którego zgłębieniu lub rozwikłaniu przeprowadzane badanie ma służyć.
  • Jak wyniki mają pomóc w rozwiązaniu problemu, czyli, jakie działania będą lub mogą zostać podjęte na podstawie rezultatów badania.
  • Cele badania. Doprecyzowanie, co chce się poprzez badanie osiągnąć – czy ma to być szersze zrozumienie tematyki, wybranie najlepszej propozycji dla konsumenta czy może określenie pozycji rynkowej produktu.
„Miej cel badania zawsze z tyłu głowy”
-szef działu badań w koncernie farmaceutycznym
Raport Idealny
Szczegółowe, także użyteczne elementy (ale od początku niedeterminujące jakości procesu) to:
  • Konkretne pytania, na które potrzebne są odpowiedzi.Oprócz ogólnego celu biznesowego klient często ma szereg pytań (mniej i bardziej związanych z ogólnym problemem), na które chce w badaniu znaleźć odpowiedzi.
  • Dostępny budżet. To niby oczywiste, ale warto zawczasu wiedzieć, jaką propozycję można przygotować (uwaga: niektórzy klienci nie bądą skonni udostępnic takiej informacji i oczekują zaproponowania rozwiązania optymalnego wraz z ceną).
  • Oczekiwana metodologia i definicja oraz wielkość próby. Trochę jak wyżej – często klient ma z góry upatrzony sposób zbadania swojego problemu i inne opcje go nie interesują.
  • Action Standards (zdefiniowane przez klienta poziomy wskaźników badawczych umożliwiające podjęcie konkretnych działań marketingowych). Szczególnie w przypadku badań ilościowych bardzo przydatna wytyczna, która ułatwia formułowanie użytecznych rekomendacji.
  • Ramy czasowe. Informacja ta pozwala odpowiednio dobrać metodologię, zaplanować pracę i ustalić priorytety.
  • Odpowiedzialność osób uczestniczących w projekcie. Nieraz w bardziej rozbudowanych projektach uczestniczy ze strony klienta większa liczba osób – niejednokrotnie odpowiedzialnych za dostarczenie materiałów czy próbek. Wstępne ustalenie zakresów odpowiedzialności pozwala na efektywniejsze reagowanie w sytuacjach problemowych.
  • Sposób raportowania. Od razu warto ustalić, co i jak klient chce zobaczyć – czy interesuje go tylko raport czy też prezentacja, w jakim języku mają być dostarczone dokumenty, czy chce otrzymać dane surowe czy konieczny jest top-line.
  • Inne oczekiwania wobec agencji. Uzyskanie na wstępnym etapie informacji dotyczących wyżej opisanych kwestii znacząco poprawi komfort pracy. Nie zagwarantuje znakomitych rezultatów ani świetnego raportu, ale przynajmniej oszczędzi rozczarowań i niepotrzebnych dyskusji na dalszych etapach współpracy. Ma też jednak jedną wadę – niestety, wytrąci z ręki argument Garbage In, Garbage Out.
Tylko 21% klientów ma poczucie, że badacz wie dokładnie jaki jest cel zleconego badania
„Praca badacza nad raportem powinna zacząć się jak najwcześniej – badacz przede wszystkim musi być pewien, że wie, po co klient zleca konkretne badanie.” N=273 klientów, kwiecień 2012 r.
Pamiętaj o:
Raport Idealny
  • Upewnieniu się, że wiesz „co” i „po co” i ewentualnie „jak” masz badać.
  • Tym, że im więcej się dowiesz i wyklarujesz na początku, tym łatwiej pójdzie Ci praca w trakcie i tym lepiej będziesz oceniony na końcu.